RECRUITS ! WAŻNE !! ------

MiG

Sytuacja ma się następująco. Chodzi głównie o rekrutów. Ekipa przekształca się w naprawdę w profesjonalny TEAM który się szanuje więc zacznijmy wyciągać wnioski z rekrutacji:

Rusek- 2 ostatnie treningi opuszczone, nieusprawiedliwione. Przejawy niesubordynacji, i braku szacunku w stosunku do przełożonych. Działania podejmowane na własną rękę, bez jakiejkolwiek konsultacji z przełożonymi. Przewidywana nagroda: opeer + obstacle course, nagana słowna. Generalnie to ostatnia szansa żeby się zmobilizować.

Crandal_junior- brak udziału w treningach (za wyjątkiem ostatniego) zdecydowana większość nieusprawiedliwiona. Przejawy niesubordynacji i braku szacunku w stosunku do przełożonych. Przewidywana nagroda: opeer+ obstacle course, nagana słowna. Generalnie to ostatnia szansa, żeby się zmobilizować.

Podkan- 2 ostatnie treningi opuszczone, nieusprawiedliwione. Znikome przejawy braku szacunku, w stosunku do przełożonych. Przewidywana nagroda: opeer+ obstacle course.

Recon- brak obecności na wszystkich treningach. Usprawiedliwiony sytuacją materialno-rodzinną. Przewidywana nagroda: opeer.

Gorcek- brak obecności na wszystkich treningach (z wyjątkiem martial arts). Przewidywana nagroda: opeer+ obstacle course, nagana słowna. Generalnie to ostatnia szansa, żeby się zmobilizować.

DenT- przejawy braku szacunku w stosunku do przełożonych
przewidywana nagroda: opeer

Dla reszty rekrutów nie przewidziano nagród.

TasiM

Nic dodać, nic ująć... Szerzej omówimy problem na treningu, jeśli co poniektóre księżniczki postanowią się łaskawie na nim zjawić...

Rusek

Ej sory panowie, ale nie bylo nigdzie mowy o tym, ze rekrutom nie wolno zalozyc tematu odnoscie strzelanki i zaproponowac jakiegos terminu...
Pozatym poprzednia nieobecnosc usprawiedliwialem tym, ze nie moglem (rodzice).
Niestety nie mam skonczonych 18 lat i nie moge sam o sobie decydowac... No ale skoro to nie jest odpowiedzi argument... :/

TasiM

Tutaj cytat z manual for rookies, na który każdy rekrut świadomie i dobrowolnie przystał...
"- Rozkaz to rozkaz! To co mówi Ci wyższy stopniem jest święte, i jako rekrut nie próbuj podsuwać swoich pomysłów (jeżeli nie zostaniesz o to poproszony) i nie kwestionuj rozkazu choćbyś uważał go za nie wiadomo jak absurdalny. Wykonaj go i koniec."
Więc nie wyskakuj, że nie było nigdzie mowy o tym.
Odnośnie nieobecności, to nie mogłeś, bo cały tydzień się gdzieś szwędałeś i miałeś ważniejsze rzeczy, niż pomyśleć o airsofcie, więc się nie dziwię, że się Twoi rodzice wkurwili i Cie nie puścili. Także sam sobie jesteś winien. Ale Crandall w sumie przyjął to do wiadomości i Ci darował więc niech Ci będzie. To tyle z mojej strony...

Rusek

Ok zagadzam sie z Toba w 100%. Swiadomie i dobrowolnie na to przysalem, ale kurcze, pisze tam wrraznie, ROZKAZ, to co MOWI..., nie kwestionuj, itd. Ale zakladajac temat, nie kwestionowalem niczyjej decyzji, nie komentowalem ani nie sprzeciwialem sie zadnemu rozkazowi. Wysunelem propozycje strzelanki, o czym nie ma zadnej wzmianki... (owszem, jest: ''i jako rekrut nie próbuj podsuwać swoich pomysłów (jeżeli nie zostaniesz o to poproszony") ale to juz jest chyba dowolna interpretacja tej zasady, bo wynuniecie propozycji spotkania sie i postrzelania, nie jest przestepstwem...

papiez

Odnośnie swojej osoby chce napisać iż na ostatniej strzelance nie było mnie z powodów materialnych a na wcześniejszej strzelance nie było mnie z powodów ode mnie nie zależnych, ale o wszystkim informowałem Tasima. Od razu chce poinformować że moja następna strzelanka stoi niestety pod wielkim zapytaniem gdyż mam nogę w szynie i wszystko zależy od osądu lekarza. Pozdrawiam

Crandall

Rusek

Oficjalnie przyznaje sie do bledu, i przepraszam cala Kadre za brak szacunku.

gorcek

Starałem zarobić na broń. Kupiłem M15A4 Rifle Classic Army. A poza tym za 2 dni wystawiają mi oceny i musiałem nieżle się napracować zeby nie wywalono mnie z budy. Tyle mam do powiedzenia. Ale teraz mam lajt i postanawiam się zrechabilitować, jeśli to możliwe. A poza tym to nie mam kompa i na forum zagłądam od czasu do czasu. za 2 tyg bendę na jakimś treningu, jeżeli już nie jestem skreślony.